Słońce grzeje mnie w kark
Oddalam się Przybliżam
Do myśli w myślach
W słońcu wszystko wygląda inaczej
Zmienia się gdy zachodzi
Wiosna cieszy mnie ogromnie
magnolie tulipany bez
Buchanie zieleni cudowną energią
Latanie Leosia za piłką z nowymi kolegami
Niepretensjonalne matki
gawędzące o swych pociechach
Starsze panie z gazetką przycupnięte na ławeczce swoich myśli
Łatwo kroję myśli na kawałki
W takiej aurze codzienności
Bardzo chętnie przeze mnie powtarzanej
Palma wyrosła z prostych kresek,
które ręka chętnie wykonała
Goniąc intuicję
paleta moja ulubiona kolorów do tego
Wyrosła z drzew dróg i czasu
Zapowiada gorące lato
niekoniecznie w lecie
Kamila Stefania Tkaczyk,
Palma, 100×70, akryl, 2015